Autor |
Wiadomość |
mar123
Zaglądajacy
Dołączył: Śro Gru 02, 2009 9:34 Posty: 12 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 9:14 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
pablitto napisał: | 1) w rzeczy samej
2) w rzeczy samej, ale czasem jest to tylko ciężka rzecz a czasem tylko wielka. Rzadko jest zarazem ciężka i wielka. Tak gwoli ścisłości odpowiedzi..
piotr7171 napisał: | pablitto napisał: | Sam tam parkuje jeśli muszę wejśc do domu na krócej niż 15 minut - to fakt. |
tak z ciekawości spytam
A to parkowanie pod drzwiami klatki wynika z faktu , iż
1) wszystkie miejsca postojowe na zewnatrz są zejęte ?
2) ma coś sąsiad ciężkiego i wielkiego do rozładowania ?
pozdr
piotr |
|
Chyba ostatnio sąsiada widziałem jak psa wypakowywał z auta pod blokiem. Rzeczywiście duże i cięzkie psisko |
|
|
|
|
surfbull
Zaglądajacy
Wiek: 41 Dołączył: Wto Maj 19, 2009 8:30 Posty: 10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 20:57 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
Wynosić 'różne rzeczy' z samochodów osobowych do klatek budynku 'C', jest moim zdaniem zdecydowanie łatwiej z poziomu garażu (wiem to z doświadczenia), nie ma tam żadnych schodów do pokonania a i odległość do windy jest o wiele mniejsza!
za sporadyczne okoliczności można śmiało uznać wypakowanie materiałów budowlanych czy mebli ale nie koniecznie wszystkiego co nam przyjdzie do głowy.
Niestety trawa i sporadyczne po niej jeżdżenie nie idą w parze, dlatego zdecydujmy czy chcemy po kratkach jeździć czy mieć w ich miejscu zieleń! |
|
|
|
|
AndziaD
Aktywny Forumowicz
Dołączył: Wto Sty 25, 2011 19:49 Posty: 215 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 23:06 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
ja w ogóle proponuję po nich nie chodzić:p tylko nie wiem jak mieszkańcy budynku c będą chodzić: chyba najpierw po kostce do skrzydła na przeciw i tamtą drogą do reszty chodnika |
|
|
|
|
pablitto
VIP
Wiek: 51 Dołączył: Sob Lut 27, 2010 15:49 Posty: 1182 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 23:09 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
Sąsiedzie akurat mieszkam na parterze i mam drzwi pierwsze od klatki. WIęc mam bliżej i bez windy
P.S. i mój pies także
surfbull napisał: | Wynosić 'różne rzeczy' z samochodów osobowych do klatek budynku 'C', jest moim zdaniem zdecydowanie łatwiej z poziomu garażu (wiem to z doświadczenia), nie ma tam żadnych schodów do pokonania a i odległość do windy jest o wiele mniejsza!
za sporadyczne okoliczności można śmiało uznać wypakowanie materiałów budowlanych czy mebli ale nie koniecznie wszystkiego co nam przyjdzie do głowy.
Niestety trawa i sporadyczne po niej jeżdżenie nie idą w parze, dlatego zdecydujmy czy chcemy po kratkach jeździć czy mieć w ich miejscu zieleń! |
|
|
|
|
|
fincher
Bywalec
Wiek: 43 Dołączył: Czw Gru 23, 2010 19:49 Posty: 40 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Śro Maj 25, 2011 10:25 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
pablitto napisał: | Sąsiedzie akurat mieszkam na parterze i mam drzwi pierwsze od klatki. WIęc mam bliżej i bez windy
P.S. i mój pies także
surfbull napisał: | Wynosić 'różne rzeczy' z samochodów osobowych do klatek budynku 'C', jest moim zdaniem zdecydowanie łatwiej z poziomu garażu (wiem to z doświadczenia), nie ma tam żadnych schodów do pokonania a i odległość do windy jest o wiele mniejsza!
za sporadyczne okoliczności można śmiało uznać wypakowanie materiałów budowlanych czy mebli ale nie koniecznie wszystkiego co nam przyjdzie do głowy.
Niestety trawa i sporadyczne po niej jeżdżenie nie idą w parze, dlatego zdecydujmy czy chcemy po kratkach jeździć czy mieć w ich miejscu zieleń! |
|
Ja również mieszkam na parterze i podobnie jak Sąsiadowi bliżej mi z "dworu" niż z garażu Ale oczywiście "kratek" nie nadużywam |
|
|
|
|
surfbull
Zaglądajacy
Wiek: 41 Dołączył: Wto Maj 19, 2009 8:30 Posty: 10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Maj 25, 2011 10:59 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
poruszając temat jazdy samochodami po zieleni i plastikowych kratkach miałem na celu wyłącznie zwrócenie mieszkańcom naszego wspólnego osiedla uwagi na ten problem (którego skutki widać gołym okiem na zamieszczonych zdjęciach) a nie licytowanie się kto i w jakim celu tam wjeżdża i czy ma bliżej z garażu czy z podjazdu...
czytając zamieszczone posty dochodzę jednak do smutnego wniosku, że niewiele da się z tym fantem zrobić, a szkoda |
|
|
|
|
zuza12345
VIP
Dołączył: Wto Lut 02, 2010 22:09 Posty: 1083 Skąd: Warszawa -Róża Wiatrów
|
Wysłany: Śro Maj 25, 2011 11:20 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
moim zdaniem krótki przejazd/ postój auta nie wpłynie nagatywnie na trawę o ile będzie podlana.
Taki przejazd auta jest dla niej porównywalny do spotkania z kosiarka- czyli to jej nie zabije bo korzenie ma pod kratkami
sama kilka razy zawracałam na osiedlu wykorzystując wyżej wymienione kratki- bo tak było łatwiej |
|
|
|
|
fincher
Bywalec
Wiek: 43 Dołączył: Czw Gru 23, 2010 19:49 Posty: 40 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Śro Maj 25, 2011 15:22 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
surfbull napisał: | poruszając temat jazdy samochodami po zieleni i plastikowych kratkach miałem na celu wyłącznie zwrócenie mieszkańcom naszego wspólnego osiedla uwagi na ten problem (którego skutki widać gołym okiem na zamieszczonych zdjęciach) a nie licytowanie się kto i w jakim celu tam wjeżdża i czy ma bliżej z garażu czy z podjazdu...
czytając zamieszczone posty dochodzę jednak do smutnego wniosku, że niewiele da się z tym fantem zrobić, a szkoda |
Sąsiedzie, ja się jak najbardziej zgadzam, że fajnie będzie przywrócić trawkę na terenie z kratkami (gdyby nie zdjęcia, nie wiedziałabym, że tak wyglądał ten teren). Jeśli mój wpis zabrzmiał jak "licytacja", to nie było to moim zamiarem, pozdrawiam |
|
|
|
|
KubusPuchatek
Stały bywalec
Wiek: 47 Dołączył: Wto Maj 11, 2010 21:23 Posty: 99 Skąd: 100milowy las / Warszawa
|
Wysłany: Śro Maj 25, 2011 17:57 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
Kratki to drogi dojazdu dla karetek i straży pożarnej,
Jak również do wykorzystania dla mieszkańców osiedla.
Powinniśmy z kasy wspólnoty wydać pieniążki na zakup ziemi i nasion trawy.
Nasz ogrodnik o ile takiego mamy powinien dosypać ziemi na równi z kratkami.
Stan, w którym teraz sa jest fatalny, ciężko się po tym chodzi (już raz kleiłem czubek buta, bo zawadziłem o kratkę ).
Nasz psiak okulał przez te kratki.
Porozmawiajmy z naszym zarządem, co trzeba zrobić by to ruszyć do przodu.
Prawdopodobnie musimy przegłosować koszty i będzie zrobione.
PS Chyba trawa sportowa jest dość wytrzymała na zadeptywanie |
|
|
|
|
Snakrr
VIP
Wiek: 48 Dołączył: Sob Mar 06, 2010 23:51 Posty: 1179 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Maj 28, 2011 16:05 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
KubusPuchatek napisał: | Kratki to drogi dojazdu dla karetek i straży pożarnej,
Jak również do wykorzystania dla mieszkańców osiedla.
Powinniśmy z kasy wspólnoty wydać pieniążki na zakup ziemi i nasion trawy.
Nasz ogrodnik o ile takiego mamy powinien dosypać ziemi na równi z kratkami.
Stan, w którym teraz sa jest fatalny, ciężko się po tym chodzi (już raz kleiłem czubek buta, bo zawadziłem o kratkę ).
Nasz psiak okulał przez te kratki.
Porozmawiajmy z naszym zarządem, co trzeba zrobić by to ruszyć do przodu.
Prawdopodobnie musimy przegłosować koszty i będzie zrobione.
PS Chyba trawa sportowa jest dość wytrzymała na zadeptywanie |
Może się mylę, ale ziemia specjalnie jest tak nasypana, żeby koła samochodu nie gniotły ziemi i trawy. Trawa może być wtedy ścięta kołami na wysokości kratki, ale nie zniszczona zupełnie. Kratka unosi samochody nad ziemią. Myślę, że problem jest większy nie tyle z tym, że nie ma ziemi, ile z tym, że alb ziemia jest do chrzanu, albo pielęgnacja jest do chrzanu. Czyli chyba nie problem z tym, że samochody jeżdżą po kratkach. Jeśli się mylę - to proszę mnie sprostować.
Nie jestem oczywiście za tym, żeby samochody jeździły po kratkach, albo bezmyślnie tarasowały drogi pożarowe. Ale skoro mówimy o trawie, to może jest to kwestia odpowiedniej pielęgnacji i już.
Pozdrawiam
Mariusz |
|
|
|
|
Joynes
Aktywny Forumowicz
Dołączył: Pon Sie 23, 2010 10:13 Posty: 251 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lip 10, 2011 14:27 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
jak widac nasze drogi pp sa kiepsko podlewane skoro trawy nie byl;o do tej pory. Wystarczylo kilka dni deszcze i juz widze zielone badyle wychadzace miedzy kratkami,ale chyba nie jest to trawa? |
|
|
|
|
Snakrr
VIP
Wiek: 48 Dołączył: Sob Mar 06, 2010 23:51 Posty: 1179 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lip 10, 2011 19:36 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
Też to zauważyłem. Więc może po prostu trzeba lepiej pielęgnować |
|
|
|
|
slavko
Nowy na forum
Dołączył: Pon Sty 24, 2011 20:46 Posty: 1 Skąd: Warszawa - Zacisze
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 17:09 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
Jeśli chodzi o ogrodnika to muszę Was wszystkich zmartwić niestety nie posiadamy ogrodnika. Pan który od czasu do czasu się tym zajmuje jest zatrudniony na etacie sprzątacza. Aby co niektórych jeszcze bardziej zmartwić nasze osiedle nie posiada żadnej kosiarki do strzyżenia trawy. Dodatkowo nasz Zarząd widzę także mało to obchodzi co się dzieje bo nie robią nic w tym temacie (pielęgnacja zieleni), no chyba, że mają inne priorytety?!?!?!?!. Aby trawa została skoszona to należy zgłosić to ochronie lub zarządcy dopiero wtedy wyślą tego naszego pseudo pana ogrodnika z kosiarką w teren po wcześniejszym dowiezieniu tej kosiarki na nasze osiedle. Podlewana jest bardzo rzadko i dlatego trawa na osiedlu wygląda tragicznie. Osoby zainteresowane wystarczy że spojrzą jak wygląda trawa na osiedlu PHU Partner to zobaczą różnicę. Różnica to mało powiedziane to jest przepaść w wyglądzie i pielęgnacji. Jeżeli w tak błahych sprawach zarządca nie potrafi sobie poradzić to wybaczcie ale nie wiem za co my mu płacimy. Bo myślę że Panowie z pod budki z piwem lepiej by to zrobili. |
|
|
|
|
waldox
Forum Ekspert
Dołączył: Nie Lis 01, 2009 12:19 Posty: 419 Skąd: Warszawy
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 22:13 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
czy ja dobrze widziałem, że za sprzątanie i pielęgnację zieleni płacimy 17k/mce ?
proszę o weryfikację. |
|
|
|
|
Snakrr
VIP
Wiek: 48 Dołączył: Sob Mar 06, 2010 23:51 Posty: 1179 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Lip 20, 2011 22:02 Temat postu: Re: trawnik czy parking?! |
|
|
Powinniśmy płacić za tańce w intencji obfitego deszczu. Kapkę pokapało i zrobiło się zielono. Na przekór samochodom, niewygodnym kratkom itd itd
Pozdrawiam
Mariusz |
|
|
|
|
|